Światowe elity klimatyczne obradujące na COP21 kreślą śmiałe plany dekarbonizacyjne konstruując Road Map 2050 a może nawet 2100 poprzez ambitną redukcję emisji CO2. Według ostatnich doniesień światowe porozumienie klimatyczne wkrótce zostanie ogłoszone. Aby osiągnąć wspaniały , zdekarbonizowany post- węglowy świat należy znaleźć kasę tj zacisnąć imadło podatkowe na kopalinach w szczególności na węglu kamiennym. Aby GO wyhamowało do 2 st. C -tytularne gremia- Ministrowie do Spraw Zmian Klimatu, Ministrowie Zrównoważonego Rozwoju zgłaszają konieczność podwyższenia opłaty emisyjnej do 80 USD za tonę CO2 / obecnie, ci co się w to bawią handlują CO2 poniżej 10 USD za tonę/.
Klimatyczne Magnificencje przekraczają węglowy rubikon ,budują utopijne , anty-węglowe herezje. Era post- węglowa to raczej czarny horyzont a Ministrowie Zrównoważonego Rozwoju mają chyba problem zrównoważenia własnego.
Poniżej kilka zdań zaczepienia w temacie energetycznej konstrukcji życia na Ziemi.
Obiekt kosmiczny - PLANETA ZIEMIA – szczęśliwym trafem czy boskim projektem znalazł się na precyzyjnej trajektorii biegnącej wokół kosmicznej elektrowni jądrowej – GWIAZDY SŁOŃCE. Stały dopływ energii słonecznej na powierzchnię ziemi przy odległości ok. 150mln km tworzą specyficzne , umiarkowane warunki termiczne umożliwiające harmonijny przebieg procesów fizyko-chemicznych aktywnych związków mineralnych i organicznych.
Optymalny klimat tworzy termiczną ekosferę w której woda może występować w stanie ciekłym jako podstawowy rozpuszczalnik i katalizator procesów biochemicznych. Kolejnym podstawowym elementem „ pro-biotycznej energetycznej układanki” umożliwiającej rozkwit życia na ziemi jest WĘGIEL – pierwiastek organiczny –symbol „ C” w tabeli Mendelejewa.
Obieg węgla w przyrodzie to cyklicznie powtarzające się procesy chemiczne utleniania i redukcji, to fotosynteza i oddychanie. Etap pierwszy to fotosynteza w której ma miejsce przechwyt energii słonecznej . W tym etapie cyklu węglowego gazowy, zawieszony w powietrzu CO2 przy udziale energii słonecznej zostaje zagospodarowany przez zielone , chlorofilowe komórki roślinne. Węgiel ulega redukcji , jest wbudowywany w połączenia węgla z wodą tj. węglowodany. Fotosynteza to proces „zamykania energii słońca „ w materiałach organicznych zawierających węgiel, głównie w cukrowcach./Zielona roślinność ziemi to precyzyjna , efektywna, fantastyczna , globalna „przetwórnia” atmosferycznego CO2 i energii słonecznej/
W drugim etapie cyklu węglowego następuje wykorzystanie energii węglowodanów na różnorodne procesy życiowe roślin / wzrost , kwitnienie , transport wody etc./ Jest to proces oddychania , łączenia węgla z tlenem i emisji CO2 do atmosfery. Człowiek , świat zwierząt i mikroorganizmów cudzożywnych korzysta pośrednio z energii słońca. Pasze, konsumowana żywność ma matrycę węglową / cukry , tłuszcze , białka/ i stanowi magazyn energii umożliwiającej funkcjonowanie życia na ziemi. Oddychanie organizmów żywych przebiega na poziomie wewnętrznym , międzykomórkowym jak i zewnętrznym z wydzielaniem CO2 do atmosfery. Oddychający człowiek wdycha powietrze atm. przy aktualnym stężeniu CO2 ok. 0.04% a wydycha powietrze z zawartością ok. 4% , czyli 100 razy wyższą / zwrot węgla z przetworzonej na energię żyw ności/ Podobne procesy utleniania węgla czyli jego spalania / C + O2 = energia + CO2/ mają miejsce w energetyce przemysłowej ,ciepłowniczej ,transportowej itp. Korzystamy tutaj ze starych skumulowanych przez miliony lat zasobów koncentratów węglowych : ropy ,gazu, węgla kamiennego.
Patrząc realnie na gospodarkę energetyczną naszej planety tą przemysłową i tą na poziomie organizmów żywych to można stwierdzić , że rozkwit cywilizacji na ziemi przebiega na szlaku słoneczno – węglowym. A zatem „ wszyscy jesteśmy dziećmi słońca i jedziemy na węglu!!!”
Za strefę zdekarbonizowaną można by uznać produkcję energii w elektrowniach atomowych. Są to „ ziemskie, prywatne słoneczka” produkujące energię bez udziału węgla. Jednak establishment klimatyczny w swojej wizji rozwoju świata proponuje również likwidację energetyki tego typu.
Energia węgla to klasyka , boski schemat , niezastępowalna energetyczna matryca życia. Homo sapiens jak i świat organizmów żywych czerpie energię z węgla zamkniętego w żywności.
W energetyce przemysłowej „C” kopalin to podstawa cywilizacyjnego skoku , przyśpieszenia rozwoju , wzrost dobrobytu. Korzystanie ze skoncentrowanych nośników węgla wpisuje się w dynamiczny rozwój społeczeństw, w kreowanie świata dodatniego , wzrost globalnego PKB. Mamy ścisłą korelacje wzrostu PKB ze spalaniem węglowych kopalin. Najlepszym przykładem jest dynamicznie rosnąca gospodarka Azji . Chiny pomimo że deklarują włączenie się do klimatycznego korowodu i zwiększają nakłady na OZE to tylko w tym roku rozpoczęły budowę 150-ciu nowych elektrowni węglowych a Indie przystępują do budowy największej na świecie odkrywkowej kopalni węgla kamiennego.
Oczywistym jest , że oszczędne , racjonalne i efektywne korzystanie z węglowych kopalin jest koniecznością . Szukanie energetycznych substytutów też ma sens , niech się dzieje OZE i ATOM ale dorabianie do OZE kolorowej ideologii- czystej , zielonej energii to niepotrzebna blaga. Nie istnieje czysta , zero-emisyjna , odnawialna energia, swoiste perpetuum mobile. Każdy proces energetyczny niesie swój balast . Tzw. czysta energia niesie zawsze „brudne aspekty” a w szczególności OZE to energia „ rozproszona czy rozrzedzona” kosztowna i uciążliwa dla środowiska.
Wydaje się , że energetyka atomowa w postaci super –skoncentrowanej , realnie niskoemisyjna względem CO2 , mogłaby odegrać pozytywną rolę w tej całej polityce klimatycznej ale niestety w Europie Niemcy pokazują wilczy bilet również dla tego kierunku. Podczas gdy Europa zabawia się w biurokratyczne handle emisjami CO2 z drugiej strony Chiny i Indie wprowadzają śmiałe , liczne projekty budowy elektrowni jądrowych.
Europa stanowiąca awangardę klimatyczną dekarbonizuje się najszybciej i śmiało zmierza w strefę dekadencji. Zapewne najlepiej z ograniczeniem emisji radzi sobie rejon Morza Śródziemnego gdzie 50% młodych nie ma pracy. Efektem restrykcyjnej polityki emisyjnej mamy w Europie tzw . carbon leakage / wyciek węgla/ przejawiający się etapem post-industrialnym – przenoszeniem zakładów przemysłowych na tereny , gdzie nie sięga antywęglowa pięść europejskich luminarzy.
Na bazie optymistycznego humanizmu filozofii klimatycznej mamy ekologicznie pędzić do przodu , utrzymywać stały progres , dołączać do konsumpcyjnego stołu również tłumy uchodźców żądnych lepszego a więc bardziej emisyjnego życia , a wszystko to bez oglądania się na węgiel , w europejskiej zdekarbonizowanej oazie. To jednak ścieżka donikąd , bajka dla dorosłych ze szczególnym przekazem zaszczepienia ideologią klimatyczną młodego pokolenia szukającego swego miejsca w życiu.
Wokół COP21 na polu walki z emisją pada wiele ideologicznych haseł i projektów jak np.; „Freshest Young talent” , „Womens`s climate justice mobilization” czy najbardziej porażające swą mądrością „ zero carbon – zero poverty”/ zero węgla – zero ubóstwa/.
Spróbujcie biednemu odebrać węgiel a może też ostatnią kromkę chleba; na pewno poczuje się lepiej , pożegna nie tylko ubóstwo ale i swą egzystencje.
Dekarbonizacja , swoista „genderyzacja” energetycznej , węglowej matrycy Ziemi prowadzi wąską ścieżką na daleką północ.
Węgiel jako zanikający relikt przeszłości traktowny jest jako zabójca , antybiotyk/ przeciw życiu/ a przecież to podstawowy napęd życia – probiotyk dla żywych organizmów i otoczenia przemysłowego.
Z fizjologicznego czy egzystencjalnego punktu widzenia dekarbonizacja miała również miejsce np. w Auschwitz a obecnie panoszy się w rejonach dotkniętych głodem /głód wynika z braku żywności czyli braku energii węgla/. Co może łączyć programy wspierające aborcję , eutanazję , związki homoseksualne z redukcją emisji CO2 ? Może to być właśnie idea dekarbonizacji. Wymienione programy wpływają ujemnie na demografię.
Można to pewnie wyśmiać. To teza przerysowana ,nie o to chodzi , przecież batalia idzie o przemysłowy – antropogeniczny CO2 ale z drugiej strony świat węgla dotyczy tak organizmów żywych , jak i węgla kopalin i tego atmosferycznego w postaci CO2. To świat współistniejący , wzajemnie się przenikający w cyklach chemicznych przemian węglowych.
Ludzkość na drodze swego rozwoju poprzez wieki tworzyła różne mity i herezje.
DEKARBONIZACJA TO SUPER-NOWA ELITARNA HEREZJA XXI WIEKU BUDOWANA PRZEZ KLIMATYCZNYCH SZAMANÓW